Hehe, patrzcie. W końcu zrobiłem
komiks, nad którym praca ciągnęła się przez 2 miesiące. A żeby było
śmieszniej, to zrobiłem go w 2 dni. Znowu rekord, 25 kadrów. Już więcej
pisać tego nie będę. Zostało mi jeszcze parę pomysłów w magazynie, więc
jeśli długo nie będzie następnego, to znaczy, że albo jestem zajęty albo
jestem leniwy, a najpewniej jedno i drugie.